Aktualnie na antenie:

Książki Wydawnictwa Poznańskiego. Dziś literatura z Irlandii i Norwegii.

1979 rok. Jedna z irlandzkich wysepek.

Anglik Lloyd jest malarzem. Na wyspę przybywa w poszukiwaniu wyjątkowego światła i przestrzeni. Zależy mu na izolacji, tak żeby nic nie zaburzało jego weny.

Francuz Jean-Pierre Masson jest językoznawcą. Na wyspę przybywa, żeby badać dialekt jej mieszkańców. Zależy mu na izolacji, tak żeby nic nie zaburzało wyników jego badań.

Irlandczycy z zainteresowaniem przyglądają się spotkaniu tych dwóch osobowości. Niektórzy dziwią się przybyszom, inni irytują ich nachalną obecnością, a jeszcze inni wiążą z nimi nadzieje na lepsze jutro.

Tymczasem w ogarniętej wojną domową Irlandii dochodzi do eskalacji przemocy i niemal codziennie giną niewinni ludzie.

Audrey Magee odmalowała barwny portret wyspiarskiego życia. Pokazała zarazem, jakie koszty niesie ze sobą imperializm w najróżniejszych – nawet pozornie niewinnych – formach. Kolonia to czuła, ale i pełna szorstkiego humoru powieść, celebrująca piękno i trwałość więzi między ludźmi.

AWANTURNICZA OPOWIEŚĆ O BANDZIE PRZYJACIÓŁ, KTÓRYCH ZMIENIŁA WOJNA.

 

Tego lata ręce sięgały głębiej w życie niż we wszystkie wcześniejsze lata razem wzięte. Co drugi wieczór wychodzili pojedynczo i znikali w cieniach miasta jak myszy w piwnicach bez okien. Przełazili przez płoty, włamywali się przez bramy i kradli.

 

Trwa wojna. Carl, Olav i Roar mieszkają we wschodnim Oslo w dzielnicy, która cieszy się złą sławą. Niemiecka okupacja daje się wszystkim we znaki, więc nastolatkowie zmuszeni są szybciej dorosnąć i wziąć życie w swoje ręce. Coraz rzadziej chodzą do szkoły, a coraz częściej podejmują działania na granicy prawa. Stają na czele grupy okolicznych chłopców oraz dziewcząt, którzy nie tylko oszukują, kradną czy fałszują dokumenty, ale też starają się sabotować działania wroga.

Jacobsen oddaje głos młodym bohaterom i z brutalną szczerością, a jednocześnie wrażliwością opowiada o dorastaniu podczas wojny. Kiedy zamazują się granice między dobrem a złem, bo najważniejszym celem jest przeżyć.

Udostępnij