Pan Marek Majewski i tym razem nie zawiódł swojej wiernej publiczności Bielańskiego Ośrodka Kultury.
To ostatnie, w tym sezonie przedwakacyjnym, spotkanie z cyklu: Marek Majewski zaprasza…”
Tym razem Jego gośćmi byli: Anna Maria Adamiak oraz Krzysztof Daukszewicz.
Pani Anna Maria Adamiak i jej piosenki retro. Moje ukochane piosenki z lat dwudziestych i trzydziestych. Kilka operetkowych. Ujęła mnie jej swoboda interpretacji oraz głos. Można było też kupić jej płytę z piosenkami skomponowanymi specjalnie dla Niej przez Pana Andrzeja Zaryckiego a premiera odbyła się w Piwnicy pod Baranami. Pewnie nie wszyscy wiedzą lub pamiętają, że Pan Andrzej Zarycki jest kompozytorem i był kierownikiem muzycznym Pani Ewy Demarczyk, od lat związanym z Piwnicą pod Baranami. Zachwycił się śpiewaniem Pani Anny Marii Adamiak i od razu, tuż po jej koncercie, na który był zaproszony, mimo początkowej niechęci do współpracy, napisał dla Niej piosenkę.
Pan Krzysztof Daukszewicz nie dla wrażliwych politycznie i przywiązanych do jednej i jedynie slusznej opcji zawłaszczającej sobie prawo do dyktowania warunków i jedynie słusznych dróg.
Nie przebierał w słowach tak, że Pan siedzący obok mnie nakazywał mi, żebym tego nie sluchała. Trochę mi to schlebiało. Zapewne uznał mnie za młodszą, niż w rzeczywistości jestem.
Przypomniały mi się słowa, które przeczytałam gdzieś w internecie, że człowiek inteligentny nie może znieść tej rzeczywistości nie przeklinając. Od zawsze wiadomo, że przekleństwa dodają mocy. Zwłaszcza te siarczyste i polskie. Obcokrajowcy świetnie sobie z nimi radzą, ucząc się języka polskiego. Można nawet śmiało powiedzieć, że to zachęca ich do dalszej nauki naszego pięknego i szeleszczącego języka oraz poznania kultury naszego kraju.
Pan Krzysztof Daukszewicz nie traci formy.
AWa