Fundacja Poland House niesie pomoc hinduskim sierotom.

Dla nas, Polaków, Poland House to nazwa fundacji i inicjatywy wspierającej pieczę zastępczą w tym dalekim kraju.

Dla dzieci mieszkających w Kalimpongu, Poland House to po prostu dom.

Każde z siedmiorga dzieci, które są częścią rodziny zastępczej, na początku reagowało z podobnym niedowierzaniem. Mówiły:

  • To musi być hostel! Taki ładny.

Pytały cichym głosem rodziców zastępczych:

  • A co stanie się ze mną potem?

Nie mogły uwierzyć, że ten piękny dom, otoczony różową bougainvillą, ma być ich domem na zawsze.

Nie mogły uwierzyć, że wolno im powiesić rysunki na ścianie. Poukładać ubrania w szafie. Przestawiać łóżka i szafki tak, jak chcą.

Nie mogły uwierzyć, że będą codziennie jeść do syta. Ani że będą regularnie pytane na co mają apetyt.

***

Dzieci muszą przejść długi, trudny proces od lęku do zawierzenia.

Od poczucia, że to bańka mydlana, która zaraz pryśnie do poczucia, że to ich nowa rzeczywistość, niezmienna, solidna jak grunt pod nogami, na którym można się oprzeć.

I dopiero potem, powoli, pozwolić sobie na przywiązanie.

***

Dla dzieci to wielkie przejście

od bycia ciężarem do bycia powodem do radości,

od bycia nieważnym do bycia ważnym,

od bycia niewidocznym do bycia zauważonym.

To jak przejście od niestnienia do istnienia.

I tym samym, swoisty cud, że można odwrócić bieg losu,

zawrócić strumień życia tak, by nie połknął płynących w nim istnień.

W tym cudzie wszyscy wspierający Poland House mają swój udział.

Dzięki Wam możemy wynajmować dom, płacić pensje, rachunki i wszystkie wydatki.

Bądźcie pewni, że codziennie płynie w Waszym kierunku wdzięczność od rodziny w Kalimpongu.

Niech w tym Nowym Roku uczynione dobro wróci do Was tysiąckrotnie pomnożone!

***

Już niedługo, w lutym, dzieci pójdą do szkoły.

Zdecydowaliśmy się na dobrą szkołę – Saptashri School – bo porządne wykształcenie jest w Indiach największym zasobem.

Rok szkolny rusza w połowie lutego.

Dzieci, zwłaszcza dziewczynki, nie mogą się już doczekać pójścia do szkoły!

W styczniu będziemy się do tego przygotowywać – dzieci będą miały testy ustalające ich poziom, bo część z nich jest o 2,3 lata do tyłu względem wieku.

Kupimy książki, uszyjemy mundurki, wyposażymy tornistry, zorganizujemy korepetycje.

Będziemy Wam bardzo wdzięczni za grosik, który pomoże nam wyposażyć dzieci w mundurki i przybory szkolne. Darowiznę można łatwo przekazać na naszej stronie: https://polandhouse.org/

Udostępnij

Trylogia Karin Smirnoff. Podsumowanie.

Chyba trzeba się urodzić i wychować w Szwecji, poczuć prawdziwą różnicę między geograficzną północą, a południem tego kraju, doświadczyć spotkania różnych religii, oraz różnych światów

Read More »